Bruce Liu „Waves” ⸜ recenzja • Compact Disc

Najnowsza płyta Bruce’a Liu, zwycięzcy XVIII Konkursu Chopinowskiego, zatytułowana została „Waves” i przynosi muzykę Rameau, Ravela i Alkana.

Na wydany 3 listopada 2023 roku krążek artysta wybrał utwory ukazujące 200 lat muzyki francuskiej, dzieła stworzone na instrumenty klawiszowe, od okresu baroku po muzykę nowoczesną.

Tytuł albumu Waves nawiązuje, jak czytamy w materiałach prasowych, nie tylko do motywu przyrodniczego, który przewija się przez cały program, ale także do czystej spontaniczności, „jakże charakterystycznej dla sztuki pianistycznej Bruce’a Liu”.

tekst WOJCIECH PACUŁA
zdjęcia  „High Fidelity”, mat. pras. Deutsche Grammophon (okładka)

BRUCE LIU „Waves”

Wydawca: Deutsche Grammophon 486 5044
Format: 2 x Compact Disc
Premiera: 3 listopada 2023

Słuchał: WOJCIECH PACUŁA

Jakość dźwięku: 8-9/10
→  www.DEUTSCHEGRAMMOPHON.com
UNIVERSALMUSIC.pl

Pianista jest związany z Deutsche Grammophon od marca 2022 roku. Po wydanym – we współpracy z Narodowym Instytutem Fryderyka Chopina, z udziałem Programu 2 Polskiego Radia – w listopadzie 2021 roku albumie zawierającym dokonane w trakcie Konkursu solowe nagrania artysty, w 2022 roku wydane zostały – w wersji cyfrowej – wybrane nagrania utworów Chopina i Rameau, a w kwietniu tego roku – także w wersji cyfrowej – ukazało się nagranie Suity Francuskiej nr 5 BWV 816 Jana Sebastiana Bacha. W sumie, do tej pory liczba odtworzeń nagrań artysty w serwisach cyfrowych przekroczyła 25 milionów.

Na stronie internetowej wydawcy czytamy:

Od czasu wygrania Konkursu Chopinowskiego Bruce Liu stał się znany ze swoich zapierających dech w piersiach, charyzmatycznych występów na żywo. Nagranie całego albumu studyjnego stanowiło zatem inne wyzwanie, ale takie, które z przyjemnością podjął. „Dla mnie to właśnie w studiu można naprawdę ułożyć własną układankę” – wyjaśnia. „To jak tworzenie dzieła sztuki, składanie wszystkiego w całość”.
store.deutschegrammophon.com, dostęp: 15.02.2024

BRUCE (XIAOYU) LIU urodził się 8 maja 1997 roku w Paryżu, ukończył Konserwatorium Muzyczne w Montrealu w klasie Richarda Raymonda, a obecnie kontynuuje naukę pod kierunkiem Dang Thai Sona. Współpracował z takimi zespołami, jak orkiestry symfoniczne Cleveland i Montrealu, Orkiestra Filharmonii Izraelskiej, Orchestra of the Americas, Camerata Jerusalem, dał serię koncertów z China NCPA Orchestra.

Stephan Micus | foto: Rene Dalpra/ECM
⸜ Płyta BRUCE’a LIU Waves na płytach CD dostępna jest w trzech wersjach – podstawowej i deluxe (na zdjęciu), a w japonii na UHQCD x MQA

Pianista odbył też dwie trasy koncertowe po Chinach, w czasie których występował z Narodową Orkiestrą Symfoniczną Ukrainy i Orkiestrą Symfoniczną Lwowskiej Filharmonii Obwodowej. Zagrał wówczas m.in. w pekińskich National Centre for the Performing Arts i Concert Hall oraz Oriental Arts Center w Szanghaju, a także z Orchestre Lamoureux w Salle Gaveau. Jest laureatem wielu międzynarodowych konkursów pianistycznych, m.in. w Sendai, Montrealu, Viseu i Tel Awiwie.

Nagranie

Płytę nagrano w TELDEX STUDIO. To legendarne, znajdujące się przy ulicy Finckensteinallee 36 w Berlinie, miejsce powstało w 2002 roku i zostało tak nazwane na część wcześniejszego studia, działającego w tym samym miejscu i pod tą samą nazwą. Realizowało ono nagrania dla wytwórni Teldec Classic, a wcześniej dla Telefunken.

Stephan Micus | foto: Rene Dalpra/ECM

Nowa firma powstała kiedy Warner Music wygasił swoje projekty w ramach Teldec Classics w Niemczech i Erato Disques we Francji. Trzech, pracujących w nim realizatorów, FRIEDEMANN ENGELBRECHT, TOBIAS LEHMANN oraz MARTIN SAUER zdecydowali się kontynuować działalność, ale we własnej firmie. W 2002 roku podpisano umowę z francuską Harmonią Mundi, a następnie z Warnerem, BMG, Deutsche Grammophon, EMI, Sony Classical i mniejszymi, niezależnymi wytwórniami.

To duże studio z kilkoma pomieszczeniami, spośród których najważniejsze nosi nazwę Hall. Ma ono powierzchnię 450 m2. Na stronie internetowej studia czytamy:

Legendarne studio ze swoją dumną historią oferuje idealne otoczenie do nagrywania filmów na najwyższym poziomie i cieszy się w tej dziedzinie stale rosnącą międzynarodową popularnością. Produkcje na najwyższym poziomie zapewniają kompetentne i doświadczone ekipy nagraniowe, doskonała akustyka sali nagraniowej o powierzchni 450 m2 oraz znakomita kolekcja vintage’owych mikrofonów w połączeniu z najnowocześniejszym sprzętem nagrywającym. Sercem studia jest duża sala, która pierwotnie została wybudowana pod koniec XIX wieku jako sala taneczno-koncertowa. Sala nadaje się na 100-osobową orkiestrę i chór, a także na pojedynczy fortepian, zestaw perkusyjny i wszystko pomiędzy.

Poprzednio sercem dużej reżyserki była potężna analogowa konsola Solid State Logic 9000 – przypomnijmy, że jej nowszą wersję, z literką „K” na końcu, ma Peter Gabriel w studiu Real World (więcej w recenzji albumu I/OTUTAJ). Po zmianie właściciela, została ona wyposażona w równie piękną, 48-kanałową vintage’ową konsolę Studer 980, również analogową, z kontrolerem Avid 5-MC. Nagrania dokonywane są cyfrowo, za pomocą jednego z dwóch DAW-ów: Avid ProTools HDX (PCM) lub Merging Technologies Pyramix (DXD, SACD). W roli przetworników A/D/A pracują Avid HD I/O, Digidesign 192 I/O, Prism Sound Dream lub Merging Technologies Horus.

Stephan Micus | foto: Rene Dalpra/ECM

Do odsłuchu nagrań wielokanałowych wykorzystuje się kolumny PMC BB5 & MB2 z subwooferem Genelec 1094A, a stereofonicznych B&W 801. Tak, to ich pierwsza wersja, jeszcze z początku lat 80. Dzięki stałej współpracy ze Steinway Haus Berlin w studiu znajduje się jeden z wybranych przez muzyków modeli fortepianów tej firmy.

Miks materiału z muzyką klasyczną wykonuje się, jak mówią materiały na stronie studia, w Control Room 3. Zdjęcia sugerują, że z dużymi zespołami miks dokonywany jest in-the-box, czyli w komputerze, a nie za pomocą zewnętrznej konsoli. Ale przy takiej płycie, jak Waves, z kilkoma mikrofonami, skorzystano zapewne z bardzo ładnej, analogowej kompaktowej konsoli mikserskiej Studer 961. Użyto również zewnętrznych urządzeń peryferyjnych, jak pogłosu Bricasti M7 i lampowych kompresorów; Bricasti wykorzystuje również wytwórnia ECM w wielu projektach, znajduje się on również, we wspomnianych, Real World Studios.

Wydanie

Album dostępny jest w kilku wersjach: na krążkach CD i LP oraz w plikach dostępnych w streamingu. Wersja Compact Disc ukazuje się w klasycznym pudełku jewelbox z obszerną książeczką. Ale dostępna jest też wspaniale wyglądająca wersja „deluxe”. Ma ona postać dużego digipacku  z dwoma krążkami CD. Na drugim otrzymujemy obszerny materiał dodatkowy, z utworami Satie Gnossiennes, Rameau: Gavotte (Arr. Krämer for Jazz-Piano), Alkana No. 6, Barcarolle (Arr. Reißmann for Jazz-Piano Bossa Barcarolle) oraz Ravela Pavane pour une infante défunte. Wersja ta dostępna była również z podpisaną przez artystę kartą z jego zdjęciem.

Stephan Micus | foto: Rene Dalpra/ECM

Ukazany na nim Liu przypomina idola muzyki pop, w wydaniu J-Pop lub K-Pop, co pokazuje, że wydawnictwo stara się trafić ze swoim przekazem do młodszych słuchaczy. Dodajmy, że w Japonii materiał ten ukazał się na płycie UHQCD x MQA-CD. To, przypomnimy, krążek Compact Disc, który słuchany z odtwarzacza CD z dekoderem MQA oferuje 24-bitowy sygnał hi-res.

Płyta dostępna jest także, oczywiście, na dwóch krążkach LP, także z podpisanym plakatem, jednak – jak pokazują statystyki – najczęściej będzie zapewne słuchany online. Wydawca oferuje w streamingu pliki hi-res, które znajdziemy w Apple Music, Amazon Music, Tidal, Qobuz i Stage+. Z kolei przestrzenną wersję Dolby Atmos odsłuchamy w Tidalu i Stage+.

Dźwięk

Dźwięk fortepianiu Bruce’a Liu jest raczej aksamitny niż szklisty. Brzmi trochę tak, jakbyśmy go słuchali z pewnej odległości, to jest bez mocnych, atakujących dźwięków prawej ręki. Kiedy odzywa się lewa ręka, to jest ona wówczas głęboka, pełna i miękka. To znacząca zmiana w stosunku do wielu wcześniejszych nagrań fortepianu przez DG. Mamy więc niemal intymną bliskość, ale i dystans. To naprawdę dobrze brzmi.

Stephan Micus | foto: Rene Dalpra/ECM

Fortepian w nagraniu ma mnóstwo harmonicznych, ma też złożoną wewnętrznie strukturę. Liu potrafi mocno uderzyć, choć nie jest typem choleryka, jak – dla przykładu – Ivo Pogorelich. Potrafi czarować miękką, melancholijną frazą, jak w ˻ 2 ˺ Bacarolle Charlesa Valentina Alkana. Dźwięk robi się wówczas szczególnie aksamitny. Realizatorzy nie zapomnieli o pogłosie, jest on dość mocny. Ma on jednak podkreślone niskie i średnie dźwięki, a góra jest w nim wygaszona. Nawet kiedy pianista delikatnie uderza na początku drugiej części ˻ 5 ˺ Mirroirs Maurice’a Ravela, pogłos, czytelny i długi, nie wznosi się, a raczej biegnie „w głąb”. Kiedy gra szybciej, jak w ˻ 3 ˺ Les Savagues Jeanna-Philippe’a Rameau, robi się dźwięczniej o bardziej selektywnie. Ale nawet wówczas pozostajemy po cieplejszej stronie dźwięku.

Stephan Micus | foto: Rene Dalpra/ECM

Nie wiem, czy właśnie o to chodziło, ale nowa płyta zwycięzcy Konkursu Chopinowskiego jest raczej romantyczna niż klasyczna. W tym sensie, że brzmienie fortepianu podano na niej w taki sposób, aby „wchodził” miękko, aby nie raził ostrym atakiem. Instrumenty Steinway’a są znane z mocnego, dźwięcznego, niemalże perkusyjnego dźwięku. Na tej płycie zachowano jego energię, ale nie doprowadzono do szklistości wysokich tonów, co zwykle znacząco zmniejsza przyjemność słuchania. Bardzo ciekawa muzycznie i zaskakująco dojrzała dźwiękowo płyta.

» Jakość dźwięku: 8-9/10
»●«
» JAK SŁUCHALIŚMY  Odsłuch został przeprowadzony w systemie referencyjnym „High Fidelity”. Płyty odtwarzane były na odtwarzaczu SACD Ayon Audio CD-35 HF Edition, a pliki za pomocą odtwarzacza Lumin T3. Następnie sygnał przesyłany był do lampowego przedwzmacniacza liniowego Ayon Audio Spheris III i wreszcie do wzmacniacza mocy Soulution 710 oraz kolumn Harbeth M40.1. Okablowanie – Crystal Cable Absolute Dream, Siltech Triple Crown, z zasilaniem Siltech, Acoustic Revive i Acrolink.
tekst WOJCIECH PACUŁA
zdjęcia „High Fidelity”, mat. pras. Deutsche Grammophon (okładka)

www.DEUTSCHEGRAMMOPHON.com

UNIVERSALMUSIC.pl

«●»

Poprzednie

Następne