Musical Fidelity A1 A.D. 2023. Wzmacniacz zintegrowany

Pamiętacie państwo wzmacniacz A1 firmy Musical Fidelity? – Właśnie pojawiła się jego najnowsza wersja.

Urządzenie zostało wskrzeszone z inicjatywy nowego właściciela MF, Heinza Lichteneggera (Pro-Ject). A1 został po raz pierwszy pokazany w 1984 roku, wycofany dekadę później, a następnie wskrzeszony w 2008 roku, po czym ponownie wycofany. Było to urządzenie pracujące w klasie A, które niesamowicie się grzało, ale które oferowało niezwykły dźwięk.

Studio Christoph Stickel Mastering | foto: CH Mastering

Debiutujący na ostatnim pokazie High-End 2023 w Monachium, A1 A.D. 2023 wygląda niemal identycznie jak oryginał z lat 80., ale jego moc wyjściowa zwiększyła się do 25 W na kanał (z 20 W na kanał) przy 8 omach. Wzmacniacz wyposażony jest w przedwzmacniacz gramofonowy MM/MC, ale nie ma w nim wejścia USB i wyświetlacza, które oferowała wersja z 2008.

Jeśli zastanawiacie się państwo, dlaczego to tylko 25 W na kanał, to odpowiedź jest prosta: A1 jest wzmacniaczem pracującym w klasie A. Oznacza to, że tranzystory wyjściowe zawsze przewodzą prąd, nawet bez sygnału wejściowego – i nie włączają się i wyłączają, jak to ma miejsce we wzmacniaczu w klasie A/B. Efektem ubocznym takiej konfiguracji jest większe wytwarzanie ciepła, które w przypadku A1 jest odprowadzane przez górną płytę obudowy, która jest w zasadzie jednym dużym radiatorem.

Studio Christoph Stickel Mastering | foto: CH Mastering

Nowy A1 będzie, jak czytamy, wierny oryginalnemu układowi elektrycznemu, ale z lepszymi komponentami wewnętrznymi, większym transformatorem i nowym potencjometrem głośności ALPS RK. Nowością jest także pilot na podczerwień.

Cena

Musical Fidelity A1 2023 będzie kosztował 1599 euro.

www.MUSICALFIDELITY.com

tekst red./mat. prasowe

foto mat. prasowe

«●»

Poprzednie

Następne