THOMAS KESSLER „Fragile”. Recenzja

TTHOMAS KESSLER mail z informacją o swoim nowym albumie „Fragile” rozpoczyna aforyzmem:

Always think twice before breaking the perfection of silence with a sound („Pomyśl dwa razy, zanim dźwiękiem zniesiesz perfekcję ciszy”).

Materiał zawarty na „Fragile” dostępny jest w serwisach streamingowych Quobuz, Tidal i Spotify, a pliki mp3, FLAC i WAV można kupić w serwisie → BANDCAMP. Dla miłośników fizycznych wydań Thomas przygotował płytę Compact Disc oraz coś szczególnego: limitowaną do 50 sztuk wersję na CD-R. Powtarza więc w ten sposób gest, z którym spotkaliśmy się po  raz pierwszy przy albumie Close To Silence, który – przypomnijmy – otrzymał nagrodę BEST RECORDING 2022 naszego magazynu; recenzja → TUTAJ. Premiera jego najnowszej płyty miała miejsce 6 stycznia.

THOMAS KESSLER „FRAGILE”

Wydawca: Hypersensitive Records HRCS 004
Format: CD, Limited Edition CD-R, FLAC, WAV, mp3
Premiera: 6 stycznia 2023
Słuchał: WOJCIECH PACUŁA

Jakość dźwięku: 9/10

www.THOMASKESSLER.com

Na album Fragile złożyło się czternaście cyfrowych singli, z których trzynaście zostało opublikowanych przez Thomasa już wcześbiej, na wzór pocztówek wysyłanych ukochanym osobom, od lutego do grudnia 2022 roku. Materiał ten spotkał się z dużym zainteresowaniem – wystarczy powiedzieć, że utwór zatytułowany Dreamscape, opublikowany na platformach streamingowych 20 maja, na samym Spotify został odtworzony ponad 680 000 razy. Aby uczcić ten sukces muzyk, za pośrednictwem swojego konta na  Bandcamp, udostępnił jego zapis nutowy, dzięki któremu można go wykonywać samodzielnie. Nowością na płycie jest La Noia, utwór tytułowy, nagrany specjalnie w tym celu.

Muzyka

Muzyka Thomasa Kesslera to fortepianowe pasaże o głębi i wielkim wewnętrznym spokoju. Każdy z utworów to osobna opowieść. Zapytałem muzyka o to, co znaczą one dla niego. Pianista omawia je specjalnie dla czytelników „High Fidelity”.

tekst Thomas Kessler

˻ 01 ˺ First Bloom

Kiedy melodia dotyka najgłębszej części naszego ja, jednoczesne uczucie ze szczęścia i konsternacji tworzą głęboko odczuwalne połączenie z kimś, kto znajduje się za muzyką, z czego często sami nie zdajemy sobie sprawy. Temu właśnie poświęcony jest utwór First Bloom – magicznemu połączeniu między nami, ludźmi.

˻ 02 ˺ Dreamscape

„Marzę o malowaniu, a potem maluję swoje marzenie” (Vincent van Gogh)

Śnienie należy do przestrzeni snu, tak jak myślenie i czucie należą do stanu czuwania. To, dlaczego śnimy jest jedną z wielu nierozwiązanych tajemnic ludzkości. Dreamscape to hymn do tajemnicy snu.

˻ 03 ˺/˻ 12 ˺  The Hideout

„Mówienie, że nie dbasz o prywatność ponieważ nie masz nic do ukrycia, nie jest niczym innym, niż stwierdzenie, że nie obchodzi cię wolność słowa, bo nie masz nic do powiedzenia” (Edward Snowden).

Krótki utwór muzyczny o wartości i znaczeniu naszych małych prywatnych kryjówek, który znajdziemy na płycie w dwóch wersjach: oryginalnej i bardzo intymnej wersji „felted piano”.

Stephan Micus | foto: Rene Dalpra/ECM
˻ 04 ˺ Lowlight

Wielką, uduchowioną poezję jesteśmy w stanie zrozumieć tylko mówiąc językiem, którego słownictwo i gramatyka jest nam znana, którego się nauczyliśmy. Również percepcja sztuki wizualnej wymaga aktu translacji między okiem, intelektem i uczuciem. Na tym tle uniwersalne rozumienie muzyki sprawia, że ta forma sztuki jest wyjątkowa, ponieważ aby do nas dotrzeć nie musi ona meandrować w abstrakcję. Lowlight celebruje tę wyjątkową komunikacyjną jakość muzyki.

˻ 05 ˺ Nocturne #01

Kiedy melodia dotyka czegoś głęboko w naszym wnętrzu, jednoczesne uczucie szczęścia i konsternacji tworzą głęboko odczuwalny związek z osobą, która ją stworzyła, nawet nie znając ją/jego osobiście. Nokturne #01, utwór stworzony z głębi aksamitnej nocy, poświęcony jest temu cichemu dialogowi pomiędzy twórcą muzyki i odbiorcą.

˻ 06 ˺ Ballerina

„Taniec wymaga wyzwolonej, wibrującej jednostki będącej w równowadze ze wszystkimi siłami” (autor nieznany).

Ciało i duch uczą się od siebie przez całe życie. Istnieje nierozerwalne połączenie między nimi – właśnie owej łączności dedykuję ten słodko-gorzki walc.

˻ 07 ˺ Lily

Kołysanka ta jest dedykowana małej dziewczynce, którą moja mama była na początku lat 30. „Lily” to imię, którym często, lata temu, wołała ją moja kuzynka. Kiedy byłem dzieckiem, nie mogłem się nacieszyć

historiami ze swojego dzieciństwa, które mama mi opowiadała, jak również kilkoma fotografiami, które zachowała. Były to opowieści o prostym życiu w małym miasteczku, nie zawsze łatwym, ale pełnym małych przygód i nieskrywanych dziecięcych uczuć rozpiętych pomiędzy niewinnym szczęściem, bezpieczeństwem rodzinnym i – czasem – małymi bolesnymi doświadczeniami.

Stephan Micus | foto: Rene Dalpra/ECM
˻ 08 ˺ June

Ten krótki utwór na fortepian jest poświęcony spokojowi i przyjemnemu zapachowi ciepłych czerwcowych nocy, najkrótszych w roku. Siedząc na zewnątrz, wpatrując się w wieczorne niebo, kontemplując blaknące światło słoneczne, wsłuchując się w odgłosy stopniowo uspokajającego się miasta, i mimo wszystko milczeć wspólnie przy kieliszku; codzienne sprawy zostały już omówione i załatwione – to jedna z moich absolutnie ulubionych fantazji o dobrym samopoczuciu.

˻ 09 ˺ Abastumani

Abastumani to uzdrowisko z epoki carskiej. Dzięki moim gruzińskim przyjaciołom, w czasie jednej z moich wizyt miałem możliwość spojrzenia na Saturna przez okular obserwatorium w gwiaździstą noc wysoko w górze – przytłaczające doświadczenie, które zapamiętam do końca życia. Ten utwór poświęcony jest wyjątkowej, kruchej atmosferze tego miejsca i wielkiemu ludowi Gruzji.

˻ 10 ˺ The Quietest Night

The Quietest Night jest wyjątkowym świątecznym utworem. Dedykowany jest on wszystkim tym, którzy odeszli od nas w zeszłym roku oraz ich bliskim, przy których stole krzesło w te święta pozostało puste.

Dla mojej mamy Elisabeth († 16.02.2022) – Rest in love.

˻ 11 ˺ Honfleur

Znacie państwo Honfleur? To małe miasteczko portowe w Normandii, na południowym brzegu ujścia Sekwany. W XIX wieku stało się ono ważnym ośrodkiem działalności artystycznej. Przesiadywanie późnym letnim wieczorem przed jedną z wielu małych restauracji, z kieliszkiem Muscadet i kilkoma frytkami Moules, obserwując ludzi i ich działania dookoła, jest po prostu cudowne i niezwykle relaksujące.

Honfleur to także miejsce narodzin naszego ukochanego Erika Satie.

˻ 13 ˺ Folk Song

W czasie, kiedy grałem w zespole Dissidenten rozwinąłem w sobie głębokie zainteresowanie światem różnorodnych, naturalnie ewoluujących kultur muzycznych. Moja ciekawość wynikała bardziej z empatii niż z analizy muzykologicznej. W Folk Song dołożyłem wszelkich starań, aby przekazać jak najwięcej pozytywnej energii, które to doświadczenie na mnie wypromieniowało i którego wpływ utrzymuje się do dziś.

Dedykowane moim drogim przyjaciołom z Dissidenten.

Stephan Micus | foto: Rene Dalpra/ECM
˻ 14 ˺ La Noia

La Noia to po włosku ‘nuda’. To także zwornik kolekcji utworów na fortepian z mojego najnowszego albumu.  

W naszej nasyconej bodźcami kulturze konsumpcyjnej nuda jest postrzegana jako coś złego, z czym trzeba nieustannie walczyć. A przecież ten stan wewnętrznej pustki daje również szansę na otwarcie się na nowe rzeczy. Jest to pięknie opisane w jednym z moich absolutnie ukochanych filmów, Między słowami Sofii Copolli. I tak jak nuda często przychodzi nagle i zaskakująco się kończy, takie też jest zakończenie tej płyty. «TK»

Nagranie

Thomas nagrywa w swoim studiu domowym. Podobnie, jak album Close to Silence, tak i Fragile został zarejestrowany na niemal całkowicie zdemolowanym pianinie Yamaha z 1975 roku, stojącym w jego sypialni (to akustycznie sucha przestrzeń). Edycja, miks i mastering to późniejsza praca w studiu Thomasa. Jego podstawą jest komputerowa stacja DAW (Digital Audio Workstation) Logic X/MacOS, w rozdzielczości 24 bity/96 kHz. W recenzji poprzedniej płyty mówił mi:

Do nagrań używam hybrydowego systemu, w którym dźwięk pianina dodawany jest do kilku symulatorów dźwięku fortepianu Steinway Model D, które sam dobrałem. To mój, jak go nazywam, „FrankenSteinway” 🙂 Nagranie ma wiele warstw i zaangażowałem do niego wiele filtrów, z mnóstwem edycji. Rdzeniem każdego utworu jest jednak pierwsze podejście (ang. first take). Jestem niemal pewien, że Glen Gould, ostatecznie perfekcjonista, wybrałby dzisiaj podobny tryb pracy 🙂
Stephan Micus | foto: Rene Dalpra/ECM

Ponieważ poszczególne utwory na recenzowanej płycie powstawały w przeciągu roku i były na bieżąco publikowane, nie miały do końca spójnej struktury sonicznej. Na potrzeby płyty zostały więc przez muzyka zremasterowane, aby – jak mówi – uzyskać spójność dźwięku i jego głośności, ze względu na porządek, w którym ustawił poszczególne utwory.

Wydanie

Płyta Kesslera dostępna jest w dwóch podstawowych wersjach: w plikach i na krążku Compact Disc. Pliki można stremować, na przykład w serwisie Spotify, albo kupić, przez BANDCAMP. Do wyboru mamy pliki mp3, FLAC i WAV.

Ale ja polecałbym wersję szczególną, to jest Master CD-R. Została ona wypalona przez Thomasa w jego DAW-ie, prosto z plików master. Pudełko zostało złożone przez niego osobiście i opieczętowane tytułem. Thomas, na życzenie, nanosi również osobistą dedykację – każdy może zamówić egzemplarz z napisem dla siebie. Wygląda to świetnie i świetnie też brzmi. Edycja ta limitowana jest do 50 sztuk, więc nie warto się ociągać – muzyk mówi, że po poprzedniej recenzji w „High Fidelity” sprzedał momentalnie cały nakład. Przy okazji, dodaje, poznał mnóstwo fantastycznych ludzi z Polski, a odzew przerósł jego najśmielsze oczekiwania. Za naszym pośrednictwem wszystkim państwu głęboko się kłania.

Dźwięk

Cechą charakterystyczną twórczości Thomasa Kesslera jest radosna melancholia. Tak, tak – wiem… To przeciwstawne uczucia. A jednak właśnie one układają mi się w spójną całość, kiedy słucham płyty Fragile. Już ˻ 01 ˺ First Bloom ustawia to w taki właśnie sposób. To wciąż głębokie brzmienie, w którym niemal zlikwidowano atak, pozostawiając wybrzmienie. Coś podobnego słyszeliśmy już na poprzedniej płycie. Na Fragile poszło to jeszcze o krok dalej. A jednak dźwięk wydaje się jaśniejszy.

Stephan Micus | foto: Rene Dalpra/ECM

Świetnie słychać to również na ˻ 02 ˺ Dreamscape. Podobnie, jak w przypadku połączenia radość/melancholia, tak i w podobny sposób jawi mi się dźwięk w duecie: jasny/ciemny. Utwory są króciutkie – cała płyta trwa zaledwie nieco ponad 32 minuty, dzięki czemu nie nudzi się. Taki czas miały najlepsze płyty jazzowe z lat 40. i 50. i to jest, moim zdaniem, „złoty czas” dla słuchacza. W każdym razie, brzmienie na Fragile jest bardziej botwarte niż na poprzedniej płycie, bo więcej w nim wyższego środka. Ale przecież pozostało niskie, pełne wypełnienie, które mieliśmy już wcześniej.

Trzy pierwsze utwory, do ˻ 03 ˺ The Hideout, można traktować jako całość, podzieloną na części rozmowę. Nie, żeby ˻ 04 ˺ Lowlight coś w tym zmieniał, a jednak czujemy w nim inną temperaturę, inne emocje. Jest w nim coś „większego”, bardziej uniwersalnego. Trzy poprzednie utwory są intymne, skupione na wnętrzu, a Lowlight wychodzi na zewnątrz. Co ma zresztą odbicie w brzmieniu – mocniejszym i dźwięczniejszym.

Z ˻ 05 ˺ Nocturne #01 powracamy do intymności. W tym przypadku z radością wygrywa melancholia. Dźwięk jest więc ciemniejszy i bardziej miękki. Generalnie pianino brzmi, jakby na struny fortepianu nałożono miękki materiał, wiele jednak zależy od gry i od ustawionej przez muzyka w postprodukcji barwy. Ta jest cieplejsza. W tym samym kierunku prowadzi nas ˻ 06 ˺ Ballerina i dopiero ˻ 07 ˺ Lily ponownie otwiera przed nami jasny, ciepły, pogodny poranek. Co ciekawe, te zmiany w nastroju uzyskiwane są przez Kesslera niewielkimi przesunięciami barwy, małymi zmianami w technice gry. Nie chodzi nawet o tempo czy tonację – choć ta się oczywiście zmienia. Lily jest po prostu radosnym utworem, mimo że jego dźwięk wciąż jest melancholijny.

˻ 08 ˺ June, jak mówił kompozytor, jest odbiciem ciepłej nocy. W jego dźwięku słychać jednak cos w rodzaju niepewności, niepokoju związanego z nadchodzącymi chłodami. Jak gdyby w samym środku lata można było poczuć tchnienie zimy.

Stephan Micus | foto: Rene Dalpra/ECM

Widzą państwo, jak to się zmienia? Dźwięk tej płyty utrzymany jest w podobnych barwach, jest przytłumiony i bardziej w sepii niż w jasnych kolorach. A przecież emocje zmieniają się z utworu na utwór. Brzmienie nie jest aż tak głębokie, jak na Close To Silence, w ˻ 09 ˺ Abastumani, na przykład, mocniej akcentowany jest atak niż wybrzmienie. To wszystko w ramach dźwięku charakterystycznego dla tego muzyka, ale to jednak nieco inne granie. Bardziej bezpośrednie. Jak gdyby pogłosy i reverby były na tej płycie krótsze, szybciej były tłumione. Także namacalność jest mniejsza i słychać to tak, jak gdyby chodziło jednak o lekki dystans, tak to czytam. Pastoralny utwór ˻ 10 ˺ The Quietest Night, „poranny” ˻ 11 ˺ Honfleur, czy nawet ˻ 13 ˺ Folk Song, o wyraźnie niżej ustawionej barwie, wszystkie te utwory ustawiają muzyka dalej od nas, nie w roli „bliskiego narratora” (choć wciąż „czułego”, że się odwołam do Tokarczuk), a bardziej w roli przewodnika. Przy okazji – w Folk Song kompozytor zdecydował się na zniekształcenie dźwięku – proszę posłuchać, jak brzmienie „faluje”.

Stephan Micus | foto: Rene Dalpra/ECM

Kiedy w ostatnim na płycie utworze słyszymy charakterystyczny dźwięk, wyprzedzający uderzenie młoteczków – a tak zaczyna się każdy utwór z tej płyty – żegnamy się z Kesslerem. ˻ 14 ˺ La Noia jest takim właśnie pożegnaniem. Krótkim i kończącym się nagle. Pozostaje czekać na ciąg dalszy. Piękna płyta.

www.THOMASKESSLER.com

tekst WOJCIECH PACUŁA

foto Hypersensitive Records | Wojciech Pacuła

«●»

Poprzednie

Następne