FiiO, producent z Państwa Środka, wprowadził właśnie na rynek odtwarzacz przenośny FiiO M23.
Jak czytamy w materiałach prasowych, jest to „poniekąd następca słynnego i jakże popularnego modelu M11”, a konkretnie jego pierwszej wersji w której wykorzystano konwertery D/A firmy AKM. Także i w nowym M23 zastosowano najnowszy chipset od Asahi Kasei Microdevices, tym razem jednak w jego najlepszej wersji.
W odtwarzaczu znalazł się układ AK4191 będący filtrem cyfrowym i modulatorem oraz DAC AK4499. M23 wyposażono we wzmacniacz słuchawkowy THX AAA-78+ oraz tryb „Desktop Mode”. Jak pisze polski dystrybutor FiiO, firma MIP, jest to „nie tylko godny następca słynnego M11”, ale także „wyraźny krok do przodu i świetna oferta dla wszystkich, którzy szukają doskonałego DAP-a w rozsądnej cenie”.
Jak mówiliśmy, w FiiO M23 zastosowano dzielony zestaw DAC-a, złożony z filtra i właściwego przetwornika: AK4191EQ pełniący rolę filtra cyfrowego i modulatora oraz AK4499EQ będący właściwym układem przetwarzającym sygnał z domeny cyfrowej na analogową. Zastosowano także autorską technologię FiiO o nazwie DWA ROUTING, która ma poprawiać separację poszczególnych sekcji, „oferując jeszcze lepszy stosunek sygnału do szumu”. I dalej:
Co więcej, dzięki zastosowaniu dwóch osobnych układów uzyskano także lepszą separację części analogowej od cyfrowej, co także przekłada się nie tylko na lepszą rozdzielczość, ale i całościowo bardziej naturalne i wyrafinowane zarazem brzmienie.
Pierwszy raz w odtwarzaczu marki FiiO wprowadzono tryb pracy biurkowej nazwany „Desktop Mode”. Jego aktywacja sprawia, że M23 będzie zasilany całkowicie z zewnętrznego źródła zasilania. Tak więc wewnętrzna bateria nie będzie ani ładowana, ani rozładowywana. Można go więc używać w takim właśnie zastosowaniu bez obawy o rozładowanie baterii.
Ważnym elementem każdego dobrego odtwarzacza jest jego tor analogowy. Inżynierowie FiiO, jak czytamy, zaprojektowali zupełnie nowy układ składający się z układu konwersji I/V (prądowo-napięciowej), układu LPF, wzmacniacza napięciowego oraz stopni wyjściowych. To układ zbalansowany. Urządzenie dysponuje też sporą mocą wyjściową, 1 W na kanał przy obciążeniu 32 Ω.
Producent informuje, że choć FiiO M23 oparty jest o system Android, to zastosowano w nim od strony programowej „specjalny rdzeń audio”, który ma zapewnić „niespotykane do tej pory w tym systemie operacyjnym brzmienie”. I dalej:
Taka konfiguracja sprzętowo-programowa zapewnia też to, że zachowana zostaje oryginalna częstotliwość próbkowania sygnału źródłowego (i to zarówno PCM, jak i DSD) niezależnie od tego, czy korzystamy z aplikacji FiiO Music, czy np. Tidala, czy też trybu USB DAC. Dzięki uniknięciu resamplingu FiiO M23 zapewni nam brzmienie najbardziej zbliżone do oryginału.
Akumulator w FiiO M23 ma pojemność 5500 mAh, co zapewnia ponad 10 godzin pracy na jednym ładowania. A przy tym ładowanie to może odbywać się także w bezpiecznym trybie ładowania o mocy 30 W, co zapewnia niezwykle szybkie uzupełnienie stanu baterii – do poziomu 50% w czasie około 35 minut. Jednocześnie, kiedy bateria w ponad połowie pełna, M23 przełączy się w tryb nieco wolniejszego ładowania, co ma przedłużyć jej żywotność.
Urządzenie ma też fabrycznie zainstalowaną ochronną folię na ekranie. W komplecie z nim otrzymujemy ochronne etui oraz zestaw akcesoriów.
▌ Dostępność i cena
Odtwarzacz FiiO M23 dostępny jest już na polskim rynku, a jego sugerowana cena detaliczna brutto wynosi 3999 zł. ●
→ www.FIIO.com
→ FIIO.pl
tekst red./mat. prasowe
foto mat. prasowe
«●»